Harry Styles
Najlepszy przyjaciel Louisa.Kiedy zechce może mieć każdą dziewczyny,żadna mu się nie oprze.
TY
Przyjeżdżasz do brata na wakacje.Przy okazji poznajesz Harrego.
Inni bohaterowie:
Louis Tomlinson-twój starszy brat
Eleanor Calder-dziewczyna Louisa
Zapukałam do drzwi.Ale się cieszę,że tu przyjechałam.
Drzwi otworzył Louis.
-[T.I] co ty tu robisz?-był zdziwiony
-Przyjechałam na wakacje-weszłam do domu.
-Ale jak?
-Mama wysłała list,że przyjeżdżam.
-Ale ja nic nie dostałem.
-Cześć-w salonie siedziała jakaś dziewczyna.
-Hej,jestem Eleanor.
-Ja [T.I].
-Nie mogłaś zadzwonić?-kontynuował Louis
-Nie mam twojego numeru-machnęłam rękami.
Postawiłam walizkę.
-Ale się urządziłeś,nie powiem-rozejrzałam się po domu-Gdzie będę spać.
-Jeszcze nie wiem.
-Coś się załatwi.Nie?-usiadłam na kanapie.-Jesteś dziewczyną Louisa?-zapytałam Eleanor.
-Tak jestem jego dziewczyną.
-No to opowiadaj jak z nim się żyje?Bo nie wiem czy mam się czegoś obawiać-ona się uśmiechnęła.W tym czasie na kanape usiadł załamany Louis,z szklanką wody.
-Coś się stało braciszku?
-Tak,ty przyjechałaś.
-Nie będzie tak źle-powiedziała Eleanor.
-Z nią?Przecież to jest diabeł
wcielony.-uśmiechnęła się.
-Też cię kocham.-uśmiechnęłam się,a on przewrócił oczami.
-To ja idę zobaczyć pokoje.-wstałam z kanapy i pobiegłam na górę.
-Ale bomba,ja chce tu!!-krzyknęłam.Po chwili obok mnie znalazł się Louis.
-Nie,to jest pokój gościnny.
-To ja nie jestem gościem?
-Nie.Ty będziesz spała tu-otworzył drzwi.
-Hotel to to nie jest ale może być-Louis postawił moją walizkę.
-Ile będziesz?
-Mamy prawie połowę wakacji,więc do końca.
-O boże jak ja wytrzymam?Rozpakuj się i do spania.
-Nie będziesz mi mówił o której mam spać.
-Będę,jesteś u mnie-wyszedł
-Jeszcze zobaczymy-powiedziałam sama do siebie.
Wzięłam się za rozpakowywanie walizki.
-Szafa trochę mała,ale się poupycha...i gotowe.-szafa była cała wypchana.Zajęło mi to godzinę.
-Jesteś głodna!-usłyszałam Louisa.
-Nie dzięki.
Poszłam do łazienki.
-No on chyba se jaja robi.Jak ja mam tu wejść,skurczyć się?Ide do niego-weszłam na schody.
-Nie przesadzaj Louis-usłyszałam głos Elki.
-Wyjeżdżając za granicę,myślałem,że się uwolnię od nich,od pilnowania dzieci.
-Serio tak źle?
-5 dziewczyn w domu.Martha,[T.I],Olivia,Diana i Emily.
-Ile one mają lat?
-Martha jest o 2 lata starsza ode mnie,ma już rodzine.[T.I] ma 17,Olivia 11, Diana 6 a Emily 3 lata.
-Czemu mi tego nigdy nie powiedziałeś?
-Nie było kiedy.
-Mieszkasz w Londynie 2 lata,to Emily miała roczek,ona cie już nie pamięta.
-Ona mnie w ogóle nie widziała.Rok wcześniej mieszkałem u wujka w Ameryce.
-Nie przyjechałeś do niej?-spuścił głowę.Czyli to prawda on chciał nas zostawić.Nie wierze,zawsze myślałam,że on musiał wyjechać,żeby pracować.-pobiegłam do pokoju.Położyłam się na łóżku i włożyłam słuchawki.Po chwili w pokoju znalazł się Louis,chyba słyszał jak biegnę.
-[T.I]
-Czy ty se jaja robisz?
-Z czego??
-Jak mam się kąpać w takiej wannie,ja nie moge do niej wejsć.
-Jak ci się nie podoba to obok jest druga.
-Dobra,a teraz idź.-chciał coś powiedzieć,ale wyszedł.
Usłyszałam mój telefon.
-Hej mamo.
-Cześć córcia i jak tam,dotarłaś?
-Tak,jest w porządku.List nie dotarł.
-Jak to nie dotarł?
-Louis mówił,że niczego nie dostał.
-Ale powinien.Możesz go prosić do telefonu.
-Tak,a mamo długo tu będę?
-Tyle ile ustaliłyśmy.
-Louis!Mama dzwoni-zjawił się w drzwiach.-długo nie gadaj.
-Dobra-wyszedł.
Wzięłam swoje ubranie i poszłam do łazienki.
-To jest łazienka.
Wykompałam się i położyłam spać.
Śniło mi się,że zabierają mame,siostry i za tym stoi Louis.Natychmiast się obudziłam wystraszona.Później nie mogłam zasnąć,ale jakoś się udało.
..............................................................................
I co myślicie?
Podoba się?
Czekam na wasze komentarze
no fajnie ale czy ten imagin nie miał być z imieniem agi ?!
OdpowiedzUsuńOna nie czyta tego bloga,więc po co mam pisać jej imię,jak mogę napisać [T.I].
Usuńsupcio
OdpowiedzUsuńno fajnie
OdpowiedzUsuńRobi się ciekawie :D
OdpowiedzUsuń